Uwielbiam te jednomotkowe projekty. Przepis jest prosty - znaleźć fajną kolorową włóczkę (tutaj mieszanka moheru z akrylem 40%-60%), lekką, taką żeby w 100 g było minimum 500 metrów. Nabrać oczka i zacząć dziergać, a jak motek mocno zmaleje, to wymiślić jakieś fajne wykończenie. Uwielbiam też nosić takie chusty, zwłaszcza w stylu kowbojskim. Drogie panie, to jest doskonały sposób na ochronę dekoltu przed chłodem!
https://www.etsy.com/listing/112540279/knit-grey-heather-triangle-shawl-lace |
https://www.etsy.com/listing/111793616/knit-scarf-grey-blue-white-triangle-warm |
Next: a bit of luxury.
W następnym wpisie: odrobina luksusu.
No comments:
Post a Comment