Ladies and gentlemen, od dzisiaj będzie też po polsku:)
And I'm going to show you what came out of my experiments with new yarns and beads.
Pokażę Wam dzisiaj co wyszło z eksperymentowania z nową włóczką i koralikami.
Experiment 1 - cobweb yarn / pajęczyna
A long time ago I found a beautiful yarn in one of my favorite stores. It was a gorgeous blend of cashmere, silk and merino wool. But it was incredibly thin, 2600 meters (that's over 2000 yards) per 100 g - that probably means the yarn is thinner than the one you use to sew on your buttons. And definitely more delicate. I kept looking at it for a while, after all a yarn that thin is a bit scary. But in the end I gave in and bought one skein for a bridal shawl.
And here it is:
I absolutely love this yarn. Yes, it's thin, and delicate, and knitting takes a long time, but the result is amazing. This is a true cobweb shawl. It weighs less than one ounce (I used less than 1/3 of the skein), you almost don't feel it on the skin. And it's soft, delicate and so easy to drape.
Zakochałam się w tej włóczce. Owszem, jest cieniutka i delikatna, a sama robótka pochłonęła sporo czasu, ale efekt jest fantastyczny. To jest prawdziwa pajęczynka. Całość ma 220x107 cm i waży zaledwie 28 g! Tej chusty prawie nie czuć na skórze. A do tego jest miękka, delikatna i bardzo łatwo ją ładnie ułożyć.
https://www.etsy.com/listing/103881164/romantic-wedding-lace-shawl-in-silk |
20% cashmere, 20% silk, 60% merino |
Eksperyment 2 - koraliki / beads
Na koraliki miałam ochotę od dawna, ale trochę brakowało mi konkretnego pomysłu. A potem przypomniał mi się ten szal. Zrobiłam go wzorem estońskim z bąbelkami. A teraz wymyśliłam sobie, że wykorzystam ten wzór, ale zamiast bąbelków wplotę koraliki.
I wanted to knit something with beads for a long time, but I couldn't quite figure out what and how. And then I remembered this shawl. I'd knitted it in an Estonian lace stitch pattern with nupps. And now I decided to use it again, only this time replacing the nupps with beads.
I wyszło tak:
Podoba mi się co koraliki robią z szalem: nieco go obciążają, przez co fajniej przylega do sylwetki, a do tego błyszczą w słońcu, dzięki czemu szal migocze. Całość jakby w sam raz na romantyczne spacery przy zachodzie słońca:)
I like what the beads do to the shawl: they make it a little bit heavier, so it drapes closer to the body, and they shine in the sun, making the shawl shimmer a bit. The whole thing is perfect for romantic walks at sunset:)
https://www.etsy.com/listing/103881402/knit-red-lace-stole-with-beads |
100% merino wool |
So how do you like this bilingual post? Is color coding comfy enough for you to read? Let me know what you think.
I jak się Wam podoba ten dwujęzyczny wpis? Wygodnie się go czyta w takiej podkolorowanej wersji? Dajcie mi znać, co o tym myślicie.
Oba piękne, ale czerwony szal najcudniejszy!... Koraliki pięknie wyglądają... i podziwiam bo dłubania zarówno z jednym jak i z drugim musiało być mnóstwo.
ReplyDeleteDziękuję! Dłubanie było, ale przyjemne:)
DeleteSzal cudny :-)
ReplyDeleteZ takiej cienizny... podziwiam Cię. Jednak masz rację - ostateczny efekt powala na kolana. Piękny.
Szal z koralikami cudny. Piękny kolor.
A jeśli chodzi o wpis to super :-) Dobrze się go czyta ;-)
Pozdrawiam serdecznie.
Dzięki za miłe słowa! I za feedback o wpisie - w takim razie zostanie dwukolorowo:)
DeleteJestem oczarowana, w życiu nie widziałam niczego piękniejszego, niż to białe cudo! Podziwiam zacięcie i wytrwałość, ja najczęściej szukam włóczki, którą można przerabiać na co najmniej czwórkach! Gratuluję jednocześnie zazdroszcząc... Pozdrawiam
ReplyDeleteprzepiękna ta biała pajęczynka,
ReplyDeletew ogóle wszystkie Twoje szale i chusty są śliczne
będę tu do Ciebie zaglądać